sobota, 29 września 2012

12 października (poniedziałek )

Ostatnio dużo się u mnie zmieniło mianowicie przyjaciółka się do mnie nie odzywa. Mój chłopak wyjechał promować płytę na 3 miesiące. Do moje domu wprowadziła się Cornelia i Amy. A do tego od pewnego czasu czuje silny ból na plecach po lewej stronie który z każdym dniem jest silniejszy. Do tego w naszej szkole zorganizować jest doroczny konkurs matematyczny który muszę  pomóc zorganizować. Aha i cały czas rzuca się na mnie Sookie która chce prowadzić ten konkurs tylko dlatego ze będzie miała punkty u wychowawcy. Ja jestem tylko człowiek i nie dam rady zając się wszystkim. Ale kogo to interesuje. Ten rok szkolny od kilku lat jak na razie jest moim najgorszym.
Dzisiaj wstałam koło 5;30 bo znów obudził mnie ból, żadne proszki nie pomagały. Zaczęłam płakać z bólu z którym nie dawałam sobie rady. Wpadłam na pomysł ostateczny aby zażyć marihuany którą miałam od kolegi. Ostatecznie pomogło, ale było to wyjście tymczasowe. Położyłam się ponownie i spałam do 6;50. Potem poszłam się umyć i ubrać http://stylistki.pl/luzd-199754/ zjadłam śniadanie i poszłam czekać na autobus. Równo o 8 weszłam do szkoły i udałam się na pierwsza lekcje którą była matematyka. Mimo że nie utrzymywałyśmy jakiś bliskich kontaktów z Rose dzieliłyśmy ławkę. Nauczyciel kazał WSPÓLNIE w PARACH wykonać pracę na temat jakiegoś sławnego matematyka. No to lepiej nie mógł trafić. W sumie Rose musiała ze mną pogadać aby nie dostać jedynki więc powinnam się cieszyć. Po lekcji wyszłam z sali jako pierwsza a za mną Rose
[R]- Kate poczekaj
[K]- jasne, co tam ? / spytałam uradowana
[R]- bo wiesz skoro mamy wykonać to razem to może przyjdziesz do mnie dzisiaj po szkole i ... / nie skończyła mówić bo królowa plastików jej przerwała
[S]- Rose czy jak tam masz nudziaro na imię zejdź mi z drogi bo muszę pogadać o czym ważnym z moją BFF. A więc rozmawiałaś z naszym wychowawca na temat konkursu / i wtedy coś we mnie pękło
[K]- Rose zaczekaj, a TY mnie Kurwa posłuchaj / i zwróciłam się do Snookie
PO PIERWSZE NIE MÓW TAK DO MOJEJ PRZYJACIÓŁKI, PO DRUGIE NIGDY NIE BĘDZIEMY BFF BO NIE ZADAJE SIĘ Z DWULICOWYMI, PUSZCZALSKIMI, PLASTIKOWAYMI WYWŁOSKAI I CHODZ BY MNIE MIELI ZABIĆ NIE POZWOLE BYĆ TO TY PROWADZIŁA KONKURS ROZUMIESZ CZY MÓWIE ZE WOLNO BY TWÓJ MAŁY ROZUM PRZETWORZYŁ INFORMACJE KTÓRE CI TERAZ PRZEKAZAŁA / a wszyscy jak wryci patrzyli się na mnie. W sumie sama nie wierzyłam że miałam odwagę powiedzieć jej to wszystko. Sookie zarzuciła włosami i zmierzyła mnie wzrokiem wtedy jej wzrok zatrzymał się na moim boku który był zakrwawiony ja krzyknęłam au i straciłam przytomność.
Obudziłam się obolała i zmęczona w tym http://stylistki.pl/na-sportowo-199585/ ( oprócz klapek ) okazało się ze to co mnie bolało to nerka którą trzeba było wyciąć. To nie koniec za to druga nerka jest w opłakanym stanie i nie pociągnie za długo. Gdy tata opowiadał mi opowiadał nie wiedziałam jak mam się zachować i co powiedzieć. Potem przyszedł lekarz o oznajmił że do półki nie znajdziemy dawcy muszę zostać w domu i się oszczędzać, a najbliższych kilka dni spędzę w szpitalu. Dodał że tata nie może być moim dawcą gdyż sam ma jedynie jedną nerkę a Corneli nie jest zgodna z taką która jest mi potrzeba i że muszą poszukać nerki w śród osób trzecich. Poprosiłam tatę aby przywiózł mi parę rzeczy a ja zostałam sama. Odwróciłam się w stronę wielkiego łóżka i cichutku zaczęłam pojękiwać i płakać. Wtedy poczułam czyjąś dłoń na ramieniu i słowa BĘDZIE DOBRZE, PORADZIMY SOBIE Z TYM te słowa należały do mojej kochanej Rose. Przytuliła mnie i obie się położyłyśmy. Bez słowa leżałyśmy sobie tak do półki nie przyjechał tata. Okazało się że Rose też nie może być dawcą tak samo jak Amanda. Teraz wiedziałam że muszę być dzielna i nie zamartwiać się.
Przez tydzień gdy leżałam w szpitalu codziennie przychodziła do mnie Rose i Amanda które opowiadały mi co działo się w szkole. Przychodził również tata i Cornelia którzy udawali dzielnych ale im o nie wychodziło i trochę się rozklejali i dzwonił Hazz który nie wiedział co się dzieje bo nie chciałam go martwić. Kiedy wszystko było w miarę lekarze pozwolili mi wrócić do domu na 3 dni. Potem miałam wrócić na kontrole i tak cały czas. Gdy wróciłam do domu rzuciłam się na swoje ukochane łóżeczko, założyłam słuchawki i zatopiłam się w moich ukochanych piosenkach One Directon i The Wanted ♥♥♥
---------------------------------------------------------
Niom i koniec
Oceńcie ten rozdział i napiszcie co o nim sądzicie ;)
Następny rozdział pewnie będzie za tydzień ;/

niedziela, 23 września 2012

26 września ( sobota )

Ostatni tydzień był super, spotykam się z kimś takim jak Harry Styles to jest takie nie mozliwe. Nadal nie moge w to uwierzyć. To dziwne uczucie kiedy wszyscy się na Ciebie patrzą i zadają sobie pytanie "Dlaczego Ona" sama bardzo sie boje że nie długo czas pryśnie. Nie raz myślałam nad tym co było gdybym wybrała Liama, życie jakoś bardzo nie uległo by zmianie....sama nie wiem co mam dalej powiedzieć. Jedno wiem na pewno, zyskałam chłopaka straciłam przyjaciółkę. Zawsze Rose była dla mnie najważniejsza i byłyśmy tylko we dwie, a gdy zginęła moja siostra to już zupełnie się do siebie zbliżyłyśmy. Obiecywałyśmy sobie że nigy to się nie zmieni, ale wtedy obie byłyśmy bez chłopkaów i bez większego grona znajomych. Mimo że byłyśmy "popularne" zawsze wiedziałyśmy że ludzie lubią nas jedynie dlatego że znaczymy coś dla szkoły i jesteśmy ważne, gdyby nie to były byśmy same tylko we dwie. Dwie małe szare myszki w wielkiej szkole. Oczywiście nie zawsze tak wyglądało nasze życie. Nie zawsze byłyśmy reprezentkami szkoły. Kiedyś wyglądało to zupełnie inaczej.
Weśmy pod ugawę co działo się kiedy żyła moja mama i siostra. :
* Nie chciałam chodzić do szkoły, bo dzieci wyśmiewały się ze mnie, ponieważ nosiłam aparat i okulaary. To było okrutne traktowanie mnie jak kogoś gorszego tylko dlatgeo że miałam krzywy zgrys i wade wzroku. Wiwelokrotnie zamykałam się w pokoju i płakałam, odtrącałam przez to siostrę która jedynie chciała abym poświęciła jej trochę czasu i okazała miłość
* Uczyłam się wtedy okropnie, ledwo zdawałam z klasy do klasy i nie raz rodzice musieli przekupować rodziców. A co do szkoły to miałam wgromne zaległości w szkole ponieważ chodziła non stop na wagary nie chcąc pozwolić aby inni mi dokuczali.
* W stosunku do rodziny byłam agresywna i opryskliwa.
Tewraz gdy patrze na to z biegiem czasu myśle że to wszystko zmieniło się dzieęki Rose która pomogła wyjść mi z tego i wykreowała to kim jestem teraz, dlatego nie pozwole jej odejść i za wszelkś cene bede walczyła o jej przyjaźń. Chodz nie wiem czy ona chce nadal przyjaźnić się ze mną. Od jakiegoś czasu cały czas się kłócimy i nie umiedy pójść na kompromis. Każda nasz rozmowa kończy się awantura i krzykami. Wydaje mi się ze Zayn ją bardzo zmienił, a może to ja się zmieniłam, może to ja jestem zazdrosna że nie jestem już dla niej najważniejsza. Sama nie wiem co mam robić, i jak myśleć ponieważ to ona była za wszystko odpowiedziala, to Rose mówiła mi co mam robić a czego nie, to moja przyjaciółka podejmowała najważniejsze decyzje a ja posłusznie jej słuchałam, lecz nikt tego nie widział. Kiedy byłyśmy we dwie to ona była muzgiem a kiedy znajdowałyśmy się w śród ludzi to ja udawałam szefa i każdy nabierał się na to. Ludzie widzieli co chcieli, nie dostrzegali rzecz bardziej skomplikowanych a ja głupia zastanawiam się co teraz jak to bedzie ???
-----------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że tak długo nie było nawego rozdziało, lecz ten blog jest i był dla mnie w pewnym sensie najważniejszy ponieważ pisałam go z przyjaciółką z którą maiłam trodne relacje. Wydale mi się że m\właśnie moja relacja i jej będzie na razie motywem przewodnim i dającym mi wene do dalszych rozdziałów.
Jak Wam się podoba nowy rozdział ???