piątek, 27 kwietnia 2012

2 września

Wstałyśmy obje nie przytomne po wczorajszych plotkach o 6;50. Odrazy poszłam do siebie ale wyszłam tylnymi drzwiami aby nikt mnie nie zobaczył ( sama bałam się swojego widoku ) Poszłam natychmiast do pokoju umyłam się, umalowałam i założyłam  http://stylistki.pl/perlowe-171205/ zabrałam rzeczy do szkoły i wróciłam do Rose. Ona również była już gotowa i ubrana whttp://stylistki.pl/tomlinsonowo-172992/ . Koło 8;00 dostałam sms-a od Harrego
                   Hejka na którą macie do szkoły XoXo 
odpisałam że mamy na 10;00. Niestety nie dostałam już odpowiedzi. Mają  dużo czasu postanowiłyśmy sprawy odnoszące się do chłopców.
 Koło 9 następny sms
                    Czy mogły byście wyjrzeć przez okno.

Obrazu obie wyjrzałyśmy. Widok bardzo nas zaskoczył. Cała 5 stała przed domem machając do nas. Krzycząc przez okno zaprosiłyśmy ich do środka. Początkowo nie chcieli sie zgodzić, ale dodałam żę oprócz nas nikogo innego nie ma w domu. Od razu zmienili zdanie i z chęcią przyszli do nas.Po wejściu do salonu chłopcy przywitali się z nami i Zayn wręczył kwiaty Rose a Liam wręczył kwiaty mi. To było bardzo urocze, od razu kwiaty włożyłyśmy do wazonu. Zaprosiliśmy ich do sypialni Rose, miałyśmy okazje poznać resztę zespołu. Nasze rozmowy trwały do 9:40, potem w 7 pojechaliśmy do szkoły. Ładnie podziękowałyśmy za podwózkę, każdy z nas poszedł na własne lekcje, o 12 była pół godzinna przerwa więc razem z Rose poszłyśmy na stołówkę. Wzięłyśmy obiad i usiadłyśmy przy naszym stoliku, nie obyło się bez żartów obie zaczęłyśmy się śmiać i bawić jedzeniem. Ludzie zaczęli, wzdychać i robić dziwne miny, myślałyśmy że chodzi o nas dopóki nie usłyszałyśmy śmichy za nami. Odwróciłyśmy się szybko i zauważyłyśmy Liama, Zayna i Harrego wpatrzonych w nam jak na jakieś idiotki, od razu się ogarnęłyśmy  i zaproponowałyśmy aby usiedli koło nas, oni zadowoleni chętnie przyjęli nasze zaproszenie i zaczęli wariować z nami. W którymś momencie usłyszałyśmy wypowiadane nasze imiona, gdy się odwróciłyśmy wszyscy się na nas patrzyli ale nie przejęłyśmy się tym i dalej się bawiliśmy z naszymi bliskimi kolegami. Szybko co dobre się kończy, zadzwonił dzwonek i musieliśmy wracać na lekcje. Do końca dnia wszyscy obserwowali nasz ruch. Po ukończeniu wszystkich zajęć zmęczone wyszłyśmy ze szkoły cały zespół czekał na nas pod szkołą, Zaproponowali, że odprowadzą nas do domu. Niedaleko znajdował się park, którym szliśmy. Była piękna pogoda, o takiej chwili nie marzyłam, ja moja najlepsza przyjaciółka, trzech chłopców z Amandą.( i nowo poznana koleżanka), szliśmy razem do domu. Laim i Harry założyli kaptury, aby nikt ich nie rozpoznał, a Zayn martwiąc się o swoje włosy wolał zostać jedynie przy okularach. Amanta jest naprawdę dziwna ma wielkie powodzenie u chłopców w ciągu 2 dni zdążyła spławić z 10. Może przez to, że jest siostrą Hardego, albo nie chce żeby brat się wtrącał. Nie mam pojęcia, ale nie zadaje się z nikim innym poza mną, Rose i chłopakami.. W sumie to widać, że Rose przypadła jej do gustu, cały czas z nią gada, śmieje się i wgl. Dobrze, że w końcu otworzyła się na ludzi. Zayn cały czas patrzył się na Rose, uśmiechała się w jej stronę i co jakiś czas wymieniał się z Amandą spojrzeniem. Ciekawe, co oni kombinują, ja całą drogę w sumie się nie odzywałam. Liam i Harry kłócili się o coś, ale nikt nie wiedział, o co im chodziło, oni mają własny język, który który nie jest dla innych zrozumiały. Zayn jak już napisałam obserwował Amande i Rose rozmawiając na temat lekcji ( w końcu poznała kogoś, kto fascynuje się nauką). Gdy podeszłyśmy pod dom pożegnałyśmy się i każdy z nas poszedł do siebie. Po powrocie do domu zastałam tatę gotującego. Szok, on zawsze zamawiał coś na wynos udając mistrza kuchni, ale tym razem sam zrobił spaghetti. Tata przywitał się ze mną i poprosił, abym za godzinę była gotowa, ponieważ chce mi kogoś przedstawić. Dopiero w tedy zwróciłam uwagę na inne rzeczy: świece, kwiaty, muzyka i elegandzki strój, sprawiło, że od razu pomyślałam, że chce przedstawić mi jakąś kobietę. Mama nie żyje od 6 lat, w sumie rozumiem go przecież nie będzie do końca życia sam. W mojej głowie chodziły jedynie pewne banery „jak wygląda”, „imię”, „wiek”. Po bezsensownych przemyśleniach poszłam na górę poprawiłam wygląd i sprawdziłam jeszcze fb. Usłyszałam potem głos wołającego mnie taty. Gdy zeszłam po schodach, zobaczyłam naprzeciwko tatę trzymającego za dłoń jakąś kobietę. Miała ona ze 35 lat, bardzo atrakcyjna brunetka z zielonymi oczyma. Podeszła do mnie i przedstawiła się jako Cornelia. Potem wszyscy we 3 usiedliśmy do kolacji. Tata przy kolacji opowiedział mi jak się poznali ( w pracy, firma Corneli zaczęła współpracować z firmą taty) i wyjaśnił, że znają się od 2 lat, ale spotykają od 6 miesięcy. Cornelia wydawała się bardzo miłą osobą, ale bardzo się krępowała. Chcąc poznać ją lepiej i poradzić coś na nieśmiałość poprosiłam, aby opowiedziała coś o sobie. Mieszkała w Caventry (niedaleko Londynu), ale praca przeniosła ją tutaj i mieszka nie daleko z 16- letnią córką. Ma również 17-letniego syna, który mieszka z przyjaciółmi, ale nie opowiadała o nim za dużo, więc nie naciskałam. Potem oczywiście chciała abym ja coś o sobie powiedziała. Więc co nie co powiedziałam, niestety doszedł temat mamy, wtedy trochę się rozkleiłam , tata chcąc mnie rozweselić poszedł po deser. Cornalia chciała mnie pocieszyć, i powiedziała że jej mama też umarła, kiedy była mała. Powiedziała również, że kocha mojego tatę, ale nigdy nie będzie próbowała zastąpić mi mamy. Ja tylko się uśmiechnęłam. Następnie wszyscy jedliśmy pyszny deser lodowy Koło godziny 22 zostawiłam ich samych i poszłam się umyć i położyłam się do łóżka, przed snem napisałam jeszcze tylko do Rose „dzisiaj poznała swoją przyszłą mamę;)”
 I poszłam spać
                                                        Oto deser lodowy 

                                            Danie główne


Mam nadzieje że rozdział Wam się podoba, jeżeli tak to proszę o komentarze, albo jakieś uwagi lub propozycje ;-)

sobota, 21 kwietnia 2012

1 września

Przed ostatnia klasa jupi. Rano wstałyśmy o 7;00 poszłam się umyć, umalować, uczesałam się tak http://i.pinger.pl/pgr466/b7749ce1000442404d875140/k%C5%82os.jpg a ubrałam tam http://stylistki.pl/skaaate--171126/. Rose wyprostowała swoje blond boskie włosy rozpuściła i ubrała się tak http://stylistki.pl/majowka-171509/. Zjadłyśmy śniadanie i popędziłyśmy do szkoły w której byłyśmy już o 8;00. Od razu pokierowałyśmy się do sekretariatu z którego odebrałyśmy plan lekcji. Za 5 minut zaczynała się pierwsza lekcja Hiszpański który miałyśmy razem. W sumie to spoko bo obie byłyśmy z niego dobre ponieważ obie zawsze miałyśmy 6 ( to jedyny przedmiot z którego mamy tą sama ocenę ) Zajęłyśmy nasze miejsca ( na końcu przy oknie ) Zauważyłyśmy naszego kochanego nauczyciela Enrique. Ojjj jakie z niego ciachoooo. Aż trudno skupić się na lekcji. Po 15 minutach lekcji ktoś zapukał do sali. Do klasy weszła szczupła dziewczyna z długimi, ciemnymi  włosami. Przedstawiła się jako Amanda Styles. Jako przewodnicząca od razu wstałam i powitałam nową koleżankę w imieniu klasy. Usiadła koło nas a my z przyjemnością jej gdyż przez całą lekcję opowiadała o sobie. Gdy lekcja się skończyła Amanda zaproponowała że przedstawi nam swojego starszego brata i jego kolegów. Rose chciała więc, poszłyśmy z nią do jej szafki. Gdy zaglądała w poszukiwaniu czegoś, ktoś podszedł do nas od tyłu więc od razu odwróciłyśmy się w jego stronę. Zamurowało nas. Natychmiastowy ZGON. Stałyśmy jak jakieś kretynki, dlaczego nie skojarzyłyśmy nazwiska Styles. Osoby które do nas podeszły to Harry który okazał się bratem Amandy , Liam i  Zayne z One Direction. Chłopcy przedstawili się nam ( ponownie ). Liam cały czas jakoś dziwnie się na mnie patrzył. Potem przyszła moja kolej aby się przedstawić gdy tylko skończyłam. Liam od razu podszedł do mnie.
 - to ty - powiedział uśmiechając się
 - am... - nic głupia z siebie nie wydusiłam
 - Ty byłaś wczoraj na koncercie i rozmawiałaś ze mną  - dodał
 - tak, to ja - powiedziałam nieśmiało
 - czyli to jest Rose - dodał Zayne odejmując moją przyjaciółkę
 - zapamiętaliście nas ? - spytała zdziwiona Rose
 - oczywiście, Was nie da się zapomnieć - dodał Harry
Miło się rozmawiało, ale zadzwonił dzwonek, Ja razem z Liamem i Harrym miałam Angielski a Rose, Zayn i Amanda mieli matematykę. Gdy weszłam do sali z chłopakami wszyscy zaczęli się na mnie patrzeć i obserwować mój każdy ruch. Żeby było śmiesznie chłopcy usiedli koło mnie. ŁaŁ już widzę te nagłówki szkolnych gazet " KATIE OTOCZONA CHŁOPAKAMI Z 1D " a teraz tak na poważnie bardzo fajnie się siedziało między nimi. Chłopcy są bardzo sympatyczni. Lekcja zleciała mi bardzo miło. Po lekcji Rose podzieliła się ze mną spostrzeżeniami że swojej lekcji którą również spędziła miło. Potem już reszta lekcji zleciała nam bardzo, bardzo, bardzo szynko. Lekcję skończyłam o 14;00 tak jak reszta lekcji. Razem z Rose po wyjściu ze szkoły kierowałyśmy się w stronę busu szkolnego, który miał odwieść nas do domu. Podchodząc już do busa usłyszałyśmy głos Amandy. Zaproponowała że chłopcy nas odwiozą. Nie chciałyśmy robić im problemu dlatego grzecznie odmówiłyśmy. Chłopcy słysząc to wzieli nas na ręce i wpakowali nas do samochodu. Gdy spytali się nas o adres okazało się że są naszymi nowymi sąsiadami. W samochodzie Liam i Harry poprosili mnie o numer telefonu byłam zszokowana. Kochana Rose bardziej była zajęta Amandą niż chłopakami. Ale muszę przyznać że Amadna jest bardzo fajna, trochę dziwna ( dziwnie zachowuje się z stosunku to Rose ) , ale każdy ma jakieś dziwactwa. Gdy podjechaliśmy pod dom chłopcy otworzyli  nam drzwi od samochodu i odprowadzili pod drzwi wejściowe do domu. Nie chcieli wejść do środka. Podziękowałyśmy za podwózkę dając każdemu buziaka w policzek na pożegnanie. Tym razem postanowiłyśmy przenocować u Rose. Gdy tylko weszłyśmy do domu dzieliłyśmy się spostrzeżeniami z dnia. Potem był pyszny obiad ugotowany przez tatę Rose. Pogaduchy, plot, myju myju. i znowu ploty. Koło 22 dostałam wiadomość od nieznanego numeru
      ^^ Bardzo miło dzisiaj spędziłem z tobą dzień, mam nadzieje że ty ze mną też dobranoc Harry^^
Czy to sen Harry Styles napisał do mnie sms-a byłam zszokowana odpisałam
                         ^^ Oczywiście, trochę zrobiłam z siebie kretynkę przepraszam^^
A on odpisał
                          ^^  To było uroczę a Ty jesteś słodka, do jutra XoXo ^^
Po prostu zgon. Rose chyba bardziej jarała się tym niż ja, mnie szokowało to iż to Harry napisał a nie Liam bo zdawało mi się że to on... i ja...... Gadam głupoty idę spać bo już 23.



Proszę o komentowanie bo nie wiem czy woglę komuś podoba się mój blog i czy jest sens abym po prowadziła ;/

środa, 18 kwietnia 2012

31 SIERPNIA


Ostatni dzień wakacji. Wstałam, o 7,30 bo od 8;00 w radiu „London” można wygrać 2 bilety na dzisiejszy koncert 1D. Jak każda kobieta rano miałam przeczucie, że dzisiaj zdarzy się coś niezwykłego. Moja przyjaciółka Rose przyszła do mnie o 7,40, abyśmy wysłuchały audycji. Gdy tylko zaczął się konkurs wysłałyśmy po 2 smsy. Zdawałyśmy sobie sprawę, że nie my jedyne chcemy je zdobyć, dlatego byłyśmy przygotowane na poraszkę. Koło godziny 9,30 prezenter powiedział, że za chwilę przeczyta imię i nazwisko osoby, która zdobyła bilety. To była najdłuższa chwila w naszym życiu. Prezenter strasznie mnie wkurwił paplał trzy po trzy bez sensu a my czekałyśmy jedynie na imię i nazwisko zwycięzcy. Gdy usłyszałyśmy zamarłyśmy, bilety wygrał jakiś facet z dziwnym nazwiskiem jakiś głupi William FonoBaking jak ktoś taka mógł wygrać coś tak wspaniałego. Po chwili ciszy poszłam się umyć i umalować, spięłam włosy w kłos i założyła, http://stylistki.pl/czekoladowe-szalenstwo-166347/ gdy w między czasie Rose robiła nam śniadanie. Siedziałyśmy trochę smutne w kuchni jedząc płatki śniadaniowe. W pewnym momencie do domu wszedł tata:
- hej miśki – powiedział tata
- hejka – odpowiedziałyśmy chórem
- czemu takie smutne jesteście? Chyba powinniście się cieszyć z biletów – powiedział wesoło
- najpierw powinnyśmy je zdobyć – odpowiedziałam
- bilety wygrał jakiś frajer z pojebanym nazwiskiem – dodała Rose
- gdybyśmy się postarały, bilety mogłyby być nasze – powiedziałam smutna
- chodzi wam o te bilety? – z marynarki wyjął 2 bilety na koncert 1D
- am… tak tak, ty je wygrałeś? – zaczęłam skakać z radości
- ten pojebany frajer jak określiłaś Rose to ja – powiedział wręczając nam bilety
Wyjaśnił nam, że chciał zrobić nam niespodziankę, a gdyby podał swoje dane to byśmy się kapnęły. Uśmiechnięte popędziłyśmy do pokoju i zaczęłyśmy planować, co założymy, jak się umalujemy i uczeszemy. Musiałyśmy wyglądać olśniewająco, ponieważ bilety były przy scenie. Gdy już wszystko było ustalone. Została tylko kwestia podwózki. Koncert jest w sumie niedaleko, ale zaczyna się o 19 i pewnie będzie trwał, do 23 dlatego tata  po długiej rozmowie zgodził się nas zawieść i przywieść. Nie miałyśmy nic ciekawego szafie, dlatego pojechałyśmy na zakupy. Zakupy zajęły nam 4 godziny, potem byłyśmy wyczerpane, ale zadowolone więc wstąpiłyśmy do KFC na naszą ulubioną tortille i krashera. O godzinie 16 wróciłyśmy do domu i zaczęłyśmy przygotowania. Ja rozpuściłam włosy, które lekko podkręciłam, a Rose spięła swoje boskie blond włosy w kłosa. Makijaż chyba zajął nam najwięcej czasu. Ja umalowałam się kolorowymi cieniami, kredką i tuszami. A Rose użyła stonowanych kolorów, czarny eyeliner i tusz użyła beżowe cienie do oczu, oczywiście założyłyśmy nowe zdobycze ja http://stylistki.pl/bez-nazwy-159539/ Rosehttp://stylistki.pl/d-168015/  o 18 byłyśmy gotowe. Ludzi była masa, Rose speszyła się trochę, ale przekonałam, ją aby się ogarnęła. Gdy pokazałyśmy bilety ochrona pokierowała nas na nasze miejsca przy scenie i poinformowała że na pierwszy nasz rząd i drugi czeka niespodzianka. Nie mogłyśmy wytrzymać z zachwytu do momentu kiedy ujrzałyśmy wredną plastikową sukę o imieniu Sookie. Przez moment straciłyśmy chęci na zabawę, ale stwierdziłyśmy że plastikowa lafirynda nie zniszczy nam najpiękniejszego dnia. O 18,30 zaczęli już poprawiać ostatecznie ustawianie sprzętu. Obserwowałyśmy ich z podziwem. Koło godziny 19 na scenę wkroczyli chłopcy. Wszystkie dziewczyny ( i nie tylko bo także było paru chłopców) piszczeli, skakali, darły te mordy, a na ich czele była Sookie. Jej plastikowe cycki latały jak szalone, jak dwa ogromna arbuzy. Uderzały nawzajem o  siebie, a ja starałam się odejść jak najdalej, aby od żadnego nie dostać a także by nie być za blisko kataklizmu. Nie rozumiem tych wszystkich lasek, ja również lubię 1D, ale nie robię z siebie wariatki. Potem już całą uwagę skupiłam tylko na chłopcach, a w szczególności na Liamie i Harrym. Uwielbiam całą 5 ale ich darze szczególną sympatią. Rose uwielbia Zayna ale też nie jest jakąś psychofanką, chłopcy zaczęli piosenką  What Makes You Beautiful, a potem  Gotta Be You ,One Thing, i jeszcze pare innych. Byłyśmy oczarowane ich głosami bo zabrzmi to dziwnie ale wygląd to nie wszystko. Po 2,5 godzinie powiedzieli że mają niespodziankę dla 1 i 2 rzędu. Światła zaczęły migotać, aż pokazały na mnie i Rose. Wszyscy zaczęli na nas patrzeć, a my nie wiedziałyśmy co się dzieje. Ochrona wepchnęła nas na scenę, chłopcy podeszli do nas i spytali o nasze imiona, potem Zayn złapał za rękę Rose i zaprowadził do krzesła które stało na scenie, tak samo zrobił Liam ze mną. Gdy usiadłyśmy zaczęli śpiewać piosenkę której jeszcze nie słyszałyśmy. To była najwspanialszy moment w moim życiu. Liam śpiewał o miłości trzymając mnie za rękę i patrzeć mi głęboko w oczy. Czas na chwilę stanął, ale ta chwila nie trwała długo i po 4 minutach skończyła się piosenka, ale bajka nadal trwała. Chłopcy zeszli razem z nami ze sceny mówiąc do publiczności że to przerwa. Zaczęli z nami gadać. My byłyśmy opanowane chodzi widziałam minę Rose która wskazywała na to że zaraz wybuchnie śmiechem ( zawsze tak ma gdy się denerwuje tak jak zresztą ja). Zrobiłyśmy sobie z nami zdjęcia i rozdali autografy. Spędziłyśmy z nimi z 40 minut, miałyśmy ich na wyłączność. Potem ochrona nas odprowadziła na miejsce, ale byłyśmy oszołomione, więc zadzwoniłyśmy po tatę który odwiózł nas do domu. Rose została u mnie na noc, miałyśmy ten sam rozmiar więc jutro coś jej pożyczę. Poszłyśmy spać koło 2, cały czas gadałyśmy o całym zajściu

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Prolog

Hej mam na imię Katerine ale wszyscy mówią na mnie Kate. Nigdy nie prowadziłam pamiętnika, ale no cóż ostatnio na lekcji mieliśmy o tym jak wiele osób prowadziło pamiętniki,a podobno fajnie się je czytać po paru latach więc sama postanowiłam spróbuję. Codziennie będę pisała o tym jak spędziłam czas, o tym co się zdarzyło, będę również wstawiać zdjęcia. Może najpierw powiem o sobie  i o mojej przyjaciółce

                                                            MOJE SEKRETY 
am...od 6 lat jestem jedynaczką gdyż, moja młodsza siostra zmarła razem z moją mamą w wypadku  samolotowym . Dlatego Rose jest dla mnie jak siostra.
* uwielbiam, po prostu Kocham ONE DIRECTION razem z Rose jesteśmy ich największymi fajkami. Zawsze marzyłam aby ich spotkać.
* nienawidzę Sookie to wredna plastikowa laska która myśli że ja nie wiem że mnie nie lubi. Razem z Rose wyśmiewamy ją i inne puste cheerleaderki.
* mam udowodnione ADHD o którym wie jedynie ja, tata i Rose.
* cholernie boje się latać, strach związany jest z wypadkiem moich bliskich
* Mia jest dla mnie jak młodsza siostra dlatego często gdy przychodzę do Rose bawię się z jej siostrą.


                                                            
                                                      SEKRETY ROSE 
* jest bardzo, bardzo mądrą dziewczyną, ale nie uczy się cały czas dlatego nie rozumiem też bym tak chciała.
* uważa się za szarą nic nie znaczącą myszkę, a tak naprawdę jest bardzo lubiana
* nienawidzi kotów, ma na nie uczulenie
* nie lubi poznawać nowych osób
* mój tata bardzo przyjaźni się z jej rodzicami, dlatego od kilku lat wyjeżdżamy razem na wakacje.
* nosiła okulary które zamieniła na soczewki bo wstydziła się.

środa, 11 kwietnia 2012

Bohaterowie ;-)

                                           Katherine   (Kate)                           
Katie - ma 16 lat. Jest energiczną i szaloną dziewczyną. Bardzo lubi się udzielać dlatego jest  uczestniczką   klubu teatralnego, muzycznego, dziennikarskiego, i przewodniczącą szkoły. Należy do bardzo lubianych osób. Jej matka i młodsza siostra zginęły  w wypadku gdy miała 10 lat. Dlatego tata próbuje jej zapewnić wszystko.Jest on reżyserem teledysków co nie pozwala mu na poświęcanie córce dużo czasu.Jej najlepszą przyjaciółką  jest Rose. Jest ogromną fanka One Direction.


                                           Rosanlida  (Rose)                              
Rose - ma 16 lat. Z pozoru bardzo wesoła dziewczyna ale w głębi duszy skromna i zamknięta w sobie dziewczyna. Zawsze pomocna. W szkole jest na 1 miejscu jako najlepszy uczeń. Jest razem z Kate w zarządzie szkoły.Uważa się za szarą myszkę ale tak naprawdę wszyscy ją lubią. Rodzice nigdy nie mają dla niej czasu gdyż mama jest csenarzystą, a ojciec prowadzi bar. Ma młodszą o 10 lat siostrę Mia. Zawsze może liczyć na pomoc ze strony przyjaciółki  Kate. Uwielbia zespół One Direction.






                                            Amanda  (Amy)                                
Amy- ma 16 lat. Młodsza siostra Harrego, który stara się ją chronić przed chłopakami ,ponieważ  jest ładną dziewczyną  żaden chłopak nie jest w stanie się jej oprzeć. Tylko że ona o tym nie wie. Ma bardzo dobre kontakty z bratem. Jest miła i zabawna, ale kiedy trzeba umie walczyć o swoje. Nienawidzi być porównywana do brata.



                                            One Direction                                              
Harry- słodki 17 latek. Dziewczyny lecą na jego loczki. Nie chce szukać na siłę dziewczyny. Jest ogromnie romantyczny,  najlepiej dogaduje się z Louisem. Ma młodszą siostrę Amy o którą bardzo się troszczy, ale nie obejdzie się bez żartów.



Liam - 17 latek. Ojciec całego zespołu. Boi się łyżek. Bardzo rozsądny i opiekuńczy. Ale umie się rozerwać. Zawsze broni Amy która jest ofiarą głupich żartów ze strony chłopaków.



Louis - 19 latek. Kocha marchewki i wszystko z nim związane. Najstarszy i najbardziej dziecinny. Często wpada na głupie pomysły. Zawsze może liczyć na pomoc Amy kiedy chodzi o żarty.




Niall - 18 latek. Uwielbia jeść. Nie wyobraża sobie życia bez jedzenia. Jest słodki i uroczy taki misiek do przytulania. Nie przepada za siostrą Harrego.



Zayn - 17 latek. Wszędzie nosi ze sobą lusterko. Uważa się za najprzystojniejszego w zespole. Nie lubi kiedy dziewczyna wykonuje ten pierwszy krok. Lubi chodzi na zakupy z Amy, gdyż zawsze mu dobrze doradzi.



                                                       Mia                                             
Mia - 6 latka. Młodsza siostra Rose. Uwielbia siostrę a najbardziej słuchać z nią wspólnego ulubionego  ( a przynajmniej tak sądzie) zespołu One Direction


                                                   Sookie                                                
Sookie - 16 lat. Wredna plastikowa lalka uważająca się ze najmądrzejszą, najpiękniejszą i wgl naj ,naj, naj. Nie ma przyjaciółki, gdyż uważa że nikt nie jest jej godzien. Ma w sobie większą ilość botoksu niż liczbę IQ. Nienawidzi Kate, ale stara się być dla niej miła bo wie że jest ważna w szkole, dlatego odgrywa się na jej najlepszej przyjaciółce Rose. Jest główną cheerleaderką. Rozpieszczona jedynaczka.