Hejka na którą macie do szkoły XoXo
odpisałam że mamy na 10;00. Niestety nie dostałam już odpowiedzi. Mają dużo czasu postanowiłyśmy sprawy odnoszące się do chłopców.
Koło 9 następny sms
Czy mogły byście wyjrzeć przez okno.
Obrazu obie wyjrzałyśmy. Widok bardzo nas zaskoczył. Cała 5 stała przed domem machając do nas. Krzycząc przez okno zaprosiłyśmy ich do środka. Początkowo nie chcieli sie zgodzić, ale dodałam żę oprócz nas nikogo innego nie ma w domu. Od razu zmienili zdanie i z chęcią przyszli do nas.Po wejściu do salonu chłopcy przywitali się z nami i Zayn wręczył kwiaty Rose a Liam wręczył kwiaty mi. To było bardzo urocze, od razu kwiaty włożyłyśmy do wazonu. Zaprosiliśmy ich do sypialni Rose, miałyśmy okazje poznać resztę zespołu. Nasze rozmowy trwały do 9:40, potem w 7 pojechaliśmy do szkoły. Ładnie podziękowałyśmy za podwózkę, każdy z nas poszedł na własne lekcje, o 12 była pół godzinna przerwa więc razem z Rose poszłyśmy na stołówkę. Wzięłyśmy obiad i usiadłyśmy przy naszym stoliku, nie obyło się bez żartów obie zaczęłyśmy się śmiać i bawić jedzeniem. Ludzie zaczęli, wzdychać i robić dziwne miny, myślałyśmy że chodzi o nas dopóki nie usłyszałyśmy śmichy za nami. Odwróciłyśmy się szybko i zauważyłyśmy Liama, Zayna i Harrego wpatrzonych w nam jak na jakieś idiotki, od razu się ogarnęłyśmy i zaproponowałyśmy aby usiedli koło nas, oni zadowoleni chętnie przyjęli nasze zaproszenie i zaczęli wariować z nami. W którymś momencie usłyszałyśmy wypowiadane nasze imiona, gdy się odwróciłyśmy wszyscy się na nas patrzyli ale nie przejęłyśmy się tym i dalej się bawiliśmy z naszymi bliskimi kolegami. Szybko co dobre się kończy, zadzwonił dzwonek i musieliśmy wracać na lekcje. Do końca dnia wszyscy obserwowali nasz ruch. Po ukończeniu wszystkich zajęć zmęczone wyszłyśmy ze szkoły cały zespół czekał na nas pod szkołą, Zaproponowali, że odprowadzą nas do domu. Niedaleko
znajdował się park, którym szliśmy. Była piękna pogoda, o takiej chwili nie
marzyłam, ja moja najlepsza przyjaciółka, trzech chłopców z Amandą.( i nowo
poznana koleżanka), szliśmy razem do domu. Laim i Harry założyli kaptury, aby
nikt ich nie rozpoznał, a Zayn martwiąc się o swoje włosy wolał zostać jedynie
przy okularach. Amanta jest naprawdę dziwna ma wielkie powodzenie u chłopców w
ciągu 2 dni zdążyła spławić z 10. Może przez to, że jest siostrą Hardego, albo
nie chce żeby brat się wtrącał. Nie mam pojęcia, ale nie zadaje się z nikim
innym poza mną, Rose i chłopakami.. W sumie to widać, że Rose przypadła jej do
gustu, cały czas z nią gada, śmieje się i wgl. Dobrze, że w końcu otworzyła się
na ludzi. Zayn cały czas patrzył się na Rose, uśmiechała się w jej stronę i co
jakiś czas wymieniał się z Amandą spojrzeniem. Ciekawe, co oni kombinują, ja
całą drogę w sumie się nie odzywałam. Liam i Harry kłócili się o coś, ale nikt
nie wiedział, o co im chodziło, oni mają własny język, który który nie jest dla innych
zrozumiały. Zayn jak już napisałam obserwował Amande i Rose rozmawiając na
temat lekcji ( w końcu poznała kogoś, kto fascynuje się nauką). Gdy podeszłyśmy
pod dom pożegnałyśmy się i każdy z nas poszedł do siebie. Po powrocie do domu
zastałam tatę gotującego. Szok, on zawsze zamawiał coś na wynos udając mistrza
kuchni, ale tym razem sam zrobił spaghetti. Tata przywitał się ze mną i
poprosił, abym za godzinę była gotowa, ponieważ chce mi kogoś przedstawić.
Dopiero w tedy zwróciłam uwagę na inne rzeczy: świece, kwiaty, muzyka i
elegandzki strój, sprawiło, że od razu pomyślałam, że chce przedstawić mi jakąś
kobietę. Mama nie żyje od 6 lat, w sumie rozumiem go przecież nie będzie do
końca życia sam. W mojej głowie chodziły jedynie pewne banery „jak wygląda”,
„imię”, „wiek”. Po bezsensownych przemyśleniach poszłam na górę poprawiłam
wygląd i sprawdziłam jeszcze fb. Usłyszałam potem głos wołającego mnie taty.
Gdy zeszłam po schodach, zobaczyłam naprzeciwko tatę trzymającego za dłoń jakąś
kobietę. Miała ona ze 35 lat, bardzo atrakcyjna brunetka z zielonymi oczyma.
Podeszła do mnie i przedstawiła się jako Cornelia. Potem wszyscy we 3
usiedliśmy do kolacji. Tata przy kolacji opowiedział mi jak się poznali ( w
pracy, firma Corneli zaczęła współpracować z firmą taty) i wyjaśnił, że znają
się od 2 lat, ale spotykają od 6 miesięcy. Cornelia wydawała się bardzo miłą
osobą, ale bardzo się krępowała. Chcąc poznać ją lepiej i poradzić coś na
nieśmiałość poprosiłam, aby opowiedziała coś o sobie. Mieszkała w Caventry (niedaleko
Londynu), ale praca przeniosła ją tutaj i mieszka nie daleko z 16- letnią
córką. Ma również 17-letniego syna, który mieszka z przyjaciółmi, ale nie
opowiadała o nim za dużo, więc nie naciskałam. Potem oczywiście chciała abym ja
coś o sobie powiedziała. Więc co nie co powiedziałam, niestety doszedł temat
mamy, wtedy trochę się rozkleiłam , tata chcąc mnie rozweselić poszedł po
deser. Cornalia chciała mnie pocieszyć, i powiedziała że jej mama też umarła, kiedy była mała.
Powiedziała również, że kocha mojego tatę, ale nigdy nie będzie próbowała
zastąpić mi mamy. Ja tylko się uśmiechnęłam. Następnie wszyscy jedliśmy pyszny deser lodowy Koło godziny 22 zostawiłam ich samych i poszłam się umyć i położyłam się do
łóżka, przed snem napisałam jeszcze tylko do Rose „dzisiaj poznała swoją
przyszłą mamę;)”
Danie główne
Mam nadzieje że rozdział Wam się podoba, jeżeli tak to proszę o komentarze, albo jakieś uwagi lub propozycje ;-)
I poszłam spać
Oto deser lodowy
Mam nadzieje że rozdział Wam się podoba, jeżeli tak to proszę o komentarze, albo jakieś uwagi lub propozycje ;-)