HARRY
Kurna co ja mam zrobić ? Jak się zachować ? Co mówić ? a czego nie mówić ? Nikt nigdy nie przygotował mnie dl takiej sytuacji. Gdy nie mama nie wiedział bym co dzieje się z Kate a teraz gdy już wiem wszystko to sam nie wiem jak mam się zachować. Gdy usłyszałem co się dzieje to nie mogłem powstrzymać łez. Od nie dawna spotykam się z Kate która jest dla mnie bardzo ważna. Nigdy nie spotkałem takiej wspaniałej dziewczyny. Żałuje tego bardzo, a jeszcze bardziej ubolewam nad tym że nie dane nam było mieć dużo czasu dla siebie. Gdy patrzę na jej uradowaną twarz, jej błyszczące oczy, ciepły szczery uśmiech to bardzo ciężko jest mi myśleć o tym że.......nie chcę krakać, ale lekarze nie dają jej za dużo czasu. Jeżeli w ciągu najbliższych tygodni nie znajdzie się dawca nerki to z Kate nie będzie najlepiej. Lecz nikt nie ma serca powiedzieć jej co się dzieje. Jest zadowolona i czuje się lepiej więc niech na razie tak pozostanie.
Chyba spała a ja patrząc na nią zapragnąłem jej. Każdy dotyk sprawia że moje ciało przechodzi takki specyficzny dreszcz.Nie mogłem się powstrzymać i lekko tak jakby była porcelanową laleczką pocałowałem ją w policzek który była delikatny i idealny a za razem zimny i twardy. Kate przebudziła się i uśmiechnęła w moją stronę a ja wiedziałem że wszystko czego potrzebuje mam tuż koło siebie. Patrząc na nią postanowiłem skupić się jedynie na teraźniejszości i nie myśleć o tym za wydarzy się za jakiś czas.
Przytuliłem ją i szepnąłem "KOCHAM CIĘ" na co ona odpowiedziała "HAHA WIEM, A JA KOCHAM PANA STYLES" i czule mnie pocałowała. Potem zadzwonił budzik który przerwał tą uroczą chwilę, nakazując mojemu aniołkowi wstać i wziąć lekarstwa. Kate szybko wstała i popędziła do łazienki w której siedziała 20 minut przez ten czas wzięła proszki, umyła się, lekko umalowała i ubrała http://stylistki.pl/moda-przemija-styl-pozostaje-184681/ wyglądała tak ślicznie. A za razem elegancko co mnie zdziwiło
[H]- a gdzie tak pięknie ubrana się wybierasz ?
[K]- muszę iść do domu, do taty bo chcę abym spotkała się z dyrektorką szkoły
[H]- ale po co ? Kochanie tu jest Twój dom / i podszedłem do niej, łapiąc ją na biodra od tyłu
[K]- nie mam pojęcia, ale troszkę mnie to dziwi. Wolałam jakoś stosownie się ubrać. A co do domu to wiem, ale trudno mi się przyzwyczaić / i musnęła delikatnie moje usta swoimi
[H]- to o której tam masz być ?
[K]- o 10;30 za pół godziny a dlaczego pytasz ?
[H]- no przecież nie pozwolę abyś sama szła, zawiozę Cię
[K]- dziękuje , to szykuj się / i rzuciła we mnie ubraniami
[H]- już kochanie lecę
Ja poszedłem się umyć a Kate w tym czasie robiła śniadanie. Gdy zszedłem po 10 minutach na stole czekału gofry z bitą śmietaną i truskawkami.
[H]- ojoj czym ja sobie na Ciebie zasłużyłem skarbie
[H]- tym że jesteś przy mnie i tym że mogę na Ciebie liczyć. A teraz szybko jedz i idziemy / puściła mi oczko a ja wyszczerzyłem ząbki.
Potem oboje szybko zjedliśmy i pojechaliśmy pod dom mojej mamy i taty Kate. Drzwi otworzył nam tata Kate który był bardzo zdenerwowany. Szybko zacząłem domyślać się o co chodzi z tą całą sytuacją, ale bałem się jak zareaguje na to wszystko Kate.
[T.K]- dobrze że przyjechaliście oboje. Zapraszam. To jest Dyrektor Conards a to Kurator Streek / przedstawił nam dwóch mężczyzn
[K]- dzień dobry
[H]- dzień dobry
[Dyrektor C]-witam
[Kurator S]- miło mi
[K]- o czym chcieli panowie ze mną porozmawiać ?
[C]- chodzi nam o Twoją trudną sytuację, to znaczy o połączenie Twojego problemu ze zdrowie i życiem szkolnym.
[K]- przykro mi ale, nie rozumiem
[S]- mamy dla Ciebie propozycję. Co byś powiedziała gdybyś skończyła liceum wcześniej.
[K]- co to znaczy wcześniej ?
[S]- to znaczy że nawet w tym roku, jak wszystko pójdzie dobrze to w tym miesiącu.
[K]- dlaczego ?
[T]- córeczko chodzi o to abyś skończyła teraz szkołę. Przez 3 tygodnie chodziła byś na kurs przyspieszony a potem napisała bys skróconą maturę i zakończyła byś szkołę.
[K]- ale dlaczego ? o chodzi ? nie rozumiem tego wszystkie
[T]- nie denerwuj się. Chodzi o to że twoje badania mogą potrwać jeszcze długo i lepiej by było gdybyś wszystko zakończyła wcześniej. Co Ty na to ?
[K]- Harry a Ty co myślisz ? / i wszyscy spojrzeli zabójczym wzrokiem na mnie
[H]- myślę że to doskonały pomysł / ( jak gdybym miał wybór aby powiedzieć coś innego )
[K]- w takim razie zgoda, kiedy mogę zacząć ?
[C]- super przygotuje wszystkie papiery i wyśle Twojemu tacie Kate.
[T]- dobrze a ja wszystkim się zajmę.
Cała sytuacja była bardzo dziwna, ale przez leki jakie dostaje Kate był bardzo przytłumiona dlatego chyba nie była świadoma tego co się dzieje. Amanda zabrała Kate do swojego pokoju ojciec Kate przeprowadził ze mną poważną rozmowę. Na temat życia i w ogóle całej sytuacją w której się znajduję. Cieszę się ze na razie nie mamy żadnych koncertów bo nie dał bym sobie rady. Oczywiście dostałem wybór
"Albo zostajesz z Kate i będziesz się nią opiekował i dbał o nią "
albo
"Zajmij się swoim życie i wynoś się z życia Kate"
Miałem chwilę zawachania, ale potem otrząsnąłem się i wybrałem moja kochaną Kate
Pytanie teraz dlaczego się zawahałem ?
Odpowiedz jest prosta. Czy kocham na tyle Kate aby poświęcić dla niej karierę ? Czy nie jest ona dla mnie chwilową zabawką ? Czy mogę z nią spędzić resztę życia. ? Wszystkie te pytania chodziły mi po głowie a ja nie wiedziałam co mam powiedzieć, ale nie ojcu Kate tylko sobie. Sam nie byłe pewien siebie. Lecz spojrzałem na zdjęcie Kate i od razu wiedziałem że taka dziewczyna jak Ona jest warta wszystkiego.
Po rozmowie zawołałem Kate i razem z nią pojechaliśmy do domu, tam zrobiłem obiad który wyszedł mi średnio i bez malutkiej pomocy mojej ukochanej spłonął by dom, ale nie ważne liczą się chęci. A potem oglądaliśmy głupawe filmy. Koło 20 ktoś zapukał do drzwi, byli to nie kto inni jak Rose i Zayn razem z Liam'em., Louis'em i Niall'em którzy przynieśli popcorn i jakieś Horrory. Widziałem blask w oczach Kate który oznaczał że jest szczęśliwa. Jej szczęście znaczyło że i ja byłem szczęśliwy. Wszyscy się bali horrorów a popconr walał się po całym domu. Nasza zabawa trwała do 3 . A potem wszyscy uwaliliśmy się w salonie i poszliśmy spać.
-----------------------------------------------------------------------------------
Już trochę dłuższy i w ogóle wcześniej niż zapowiadałam, ale jestem chora więc miała czas napisać ;-)
Swoje zdanie o nowym rozdziale wypowiadzcie w komentarzu na który liczę u każdego czytającego, dla Ciebie to chwila a dla mnie znaczy to wiele ♥
Kurna co ja mam zrobić ? Jak się zachować ? Co mówić ? a czego nie mówić ? Nikt nigdy nie przygotował mnie dl takiej sytuacji. Gdy nie mama nie wiedział bym co dzieje się z Kate a teraz gdy już wiem wszystko to sam nie wiem jak mam się zachować. Gdy usłyszałem co się dzieje to nie mogłem powstrzymać łez. Od nie dawna spotykam się z Kate która jest dla mnie bardzo ważna. Nigdy nie spotkałem takiej wspaniałej dziewczyny. Żałuje tego bardzo, a jeszcze bardziej ubolewam nad tym że nie dane nam było mieć dużo czasu dla siebie. Gdy patrzę na jej uradowaną twarz, jej błyszczące oczy, ciepły szczery uśmiech to bardzo ciężko jest mi myśleć o tym że.......nie chcę krakać, ale lekarze nie dają jej za dużo czasu. Jeżeli w ciągu najbliższych tygodni nie znajdzie się dawca nerki to z Kate nie będzie najlepiej. Lecz nikt nie ma serca powiedzieć jej co się dzieje. Jest zadowolona i czuje się lepiej więc niech na razie tak pozostanie.
Chyba spała a ja patrząc na nią zapragnąłem jej. Każdy dotyk sprawia że moje ciało przechodzi takki specyficzny dreszcz.Nie mogłem się powstrzymać i lekko tak jakby była porcelanową laleczką pocałowałem ją w policzek który była delikatny i idealny a za razem zimny i twardy. Kate przebudziła się i uśmiechnęła w moją stronę a ja wiedziałem że wszystko czego potrzebuje mam tuż koło siebie. Patrząc na nią postanowiłem skupić się jedynie na teraźniejszości i nie myśleć o tym za wydarzy się za jakiś czas.
Przytuliłem ją i szepnąłem "KOCHAM CIĘ" na co ona odpowiedziała "HAHA WIEM, A JA KOCHAM PANA STYLES" i czule mnie pocałowała. Potem zadzwonił budzik który przerwał tą uroczą chwilę, nakazując mojemu aniołkowi wstać i wziąć lekarstwa. Kate szybko wstała i popędziła do łazienki w której siedziała 20 minut przez ten czas wzięła proszki, umyła się, lekko umalowała i ubrała http://stylistki.pl/moda-przemija-styl-pozostaje-184681/ wyglądała tak ślicznie. A za razem elegancko co mnie zdziwiło
[H]- a gdzie tak pięknie ubrana się wybierasz ?
[K]- muszę iść do domu, do taty bo chcę abym spotkała się z dyrektorką szkoły
[H]- ale po co ? Kochanie tu jest Twój dom / i podszedłem do niej, łapiąc ją na biodra od tyłu
[K]- nie mam pojęcia, ale troszkę mnie to dziwi. Wolałam jakoś stosownie się ubrać. A co do domu to wiem, ale trudno mi się przyzwyczaić / i musnęła delikatnie moje usta swoimi
[H]- to o której tam masz być ?
[K]- o 10;30 za pół godziny a dlaczego pytasz ?
[H]- no przecież nie pozwolę abyś sama szła, zawiozę Cię
[K]- dziękuje , to szykuj się / i rzuciła we mnie ubraniami
[H]- już kochanie lecę
Ja poszedłem się umyć a Kate w tym czasie robiła śniadanie. Gdy zszedłem po 10 minutach na stole czekału gofry z bitą śmietaną i truskawkami.
[H]- ojoj czym ja sobie na Ciebie zasłużyłem skarbie
[H]- tym że jesteś przy mnie i tym że mogę na Ciebie liczyć. A teraz szybko jedz i idziemy / puściła mi oczko a ja wyszczerzyłem ząbki.
Potem oboje szybko zjedliśmy i pojechaliśmy pod dom mojej mamy i taty Kate. Drzwi otworzył nam tata Kate który był bardzo zdenerwowany. Szybko zacząłem domyślać się o co chodzi z tą całą sytuacją, ale bałem się jak zareaguje na to wszystko Kate.
[T.K]- dobrze że przyjechaliście oboje. Zapraszam. To jest Dyrektor Conards a to Kurator Streek / przedstawił nam dwóch mężczyzn
[K]- dzień dobry
[H]- dzień dobry
[Dyrektor C]-witam
[Kurator S]- miło mi
[K]- o czym chcieli panowie ze mną porozmawiać ?
[C]- chodzi nam o Twoją trudną sytuację, to znaczy o połączenie Twojego problemu ze zdrowie i życiem szkolnym.
[K]- przykro mi ale, nie rozumiem
[S]- mamy dla Ciebie propozycję. Co byś powiedziała gdybyś skończyła liceum wcześniej.
[K]- co to znaczy wcześniej ?
[S]- to znaczy że nawet w tym roku, jak wszystko pójdzie dobrze to w tym miesiącu.
[K]- dlaczego ?
[T]- córeczko chodzi o to abyś skończyła teraz szkołę. Przez 3 tygodnie chodziła byś na kurs przyspieszony a potem napisała bys skróconą maturę i zakończyła byś szkołę.
[K]- ale dlaczego ? o chodzi ? nie rozumiem tego wszystkie
[T]- nie denerwuj się. Chodzi o to że twoje badania mogą potrwać jeszcze długo i lepiej by było gdybyś wszystko zakończyła wcześniej. Co Ty na to ?
[K]- Harry a Ty co myślisz ? / i wszyscy spojrzeli zabójczym wzrokiem na mnie
[H]- myślę że to doskonały pomysł / ( jak gdybym miał wybór aby powiedzieć coś innego )
[K]- w takim razie zgoda, kiedy mogę zacząć ?
[C]- super przygotuje wszystkie papiery i wyśle Twojemu tacie Kate.
[T]- dobrze a ja wszystkim się zajmę.
Cała sytuacja była bardzo dziwna, ale przez leki jakie dostaje Kate był bardzo przytłumiona dlatego chyba nie była świadoma tego co się dzieje. Amanda zabrała Kate do swojego pokoju ojciec Kate przeprowadził ze mną poważną rozmowę. Na temat życia i w ogóle całej sytuacją w której się znajduję. Cieszę się ze na razie nie mamy żadnych koncertów bo nie dał bym sobie rady. Oczywiście dostałem wybór
"Albo zostajesz z Kate i będziesz się nią opiekował i dbał o nią "
albo
"Zajmij się swoim życie i wynoś się z życia Kate"
Miałem chwilę zawachania, ale potem otrząsnąłem się i wybrałem moja kochaną Kate
Pytanie teraz dlaczego się zawahałem ?
Odpowiedz jest prosta. Czy kocham na tyle Kate aby poświęcić dla niej karierę ? Czy nie jest ona dla mnie chwilową zabawką ? Czy mogę z nią spędzić resztę życia. ? Wszystkie te pytania chodziły mi po głowie a ja nie wiedziałam co mam powiedzieć, ale nie ojcu Kate tylko sobie. Sam nie byłe pewien siebie. Lecz spojrzałem na zdjęcie Kate i od razu wiedziałem że taka dziewczyna jak Ona jest warta wszystkiego.
Po rozmowie zawołałem Kate i razem z nią pojechaliśmy do domu, tam zrobiłem obiad który wyszedł mi średnio i bez malutkiej pomocy mojej ukochanej spłonął by dom, ale nie ważne liczą się chęci. A potem oglądaliśmy głupawe filmy. Koło 20 ktoś zapukał do drzwi, byli to nie kto inni jak Rose i Zayn razem z Liam'em., Louis'em i Niall'em którzy przynieśli popcorn i jakieś Horrory. Widziałem blask w oczach Kate który oznaczał że jest szczęśliwa. Jej szczęście znaczyło że i ja byłem szczęśliwy. Wszyscy się bali horrorów a popconr walał się po całym domu. Nasza zabawa trwała do 3 . A potem wszyscy uwaliliśmy się w salonie i poszliśmy spać.
-----------------------------------------------------------------------------------
Już trochę dłuższy i w ogóle wcześniej niż zapowiadałam, ale jestem chora więc miała czas napisać ;-)
Swoje zdanie o nowym rozdziale wypowiadzcie w komentarzu na który liczę u każdego czytającego, dla Ciebie to chwila a dla mnie znaczy to wiele ♥
Super opowiadanie ;) zapraszam do mnie http://opowiadanieonedirectionpl.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSwietny rozdział :) Czytam i uważam że opowiadanie jesy fantastyczne . . :)
OdpowiedzUsuńNo i zapraszam do mnie :* :
http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com/2012/10/rozdzia-ii.html
WoW !! Boski. :3
OdpowiedzUsuńBoskiii rozdział :)
OdpowiedzUsuńhttp://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/
Niezły rozdział naprawdę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super jest! :) zapraszam http://our-live-with-one-direction-is-super.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, zostałaś nominowana do zabawy Libster Award.
OdpowiedzUsuńWszystko dowiesz się na moim blogu.
http://dreamergirlxoxo.blogspot.com/
Powodzenia. xoxo
Nominowałyśmy Cię do Liebster Award.
OdpowiedzUsuńhttp://directiongirls19.blogspot.com/
No moje to on jest troszeczkę przesłodzony :/ Np.: kochanie, ukochanej itp :/ Blog jest naprawdę świetny lecz jest za dużo błędów ort. ~ Ola :)
OdpowiedzUsuń